Nowy Świt - Event startowy

Dla wielu na świecie noc z 31 grudnia na 1 stycznia była jak co roku szaleństwem przepełnionym alkoholem, jednorazowymi romansami i pamiętnymi chwilami. Jednak na świecie było trzech Niemców którym nie zabawa była w głowie, gdyż ich przeznaczeniem było przejść do historii. Gdy nad Germanią eksplodowały fajerwerki, w ciszy próżni kosmicznej sunęła kapsuła wypełniona trzema raumsonautami. O 9:44 rozpoczęto procedurę odłączenia się od kapsuły dowodzenia, a lądownik Lebensraum dotknął powierzchni srebrnego globu o 12:17. Nie ma wątpliwości iż godzina ta była celowo wybrana, gdyż cały naród siedząc na ciężkim kacu przed telewizorami i radiami słuchał rozrywanych przez emocje komunikatów z centrum kontroli lotów na Krymie. Kapitan Köllner rozpoczął przygotowania do wyjścia na powierzchnię Księżyca. Po trzech i pół godzinie, o 15:51 Lebensraum otworzył się, a kapitan zaczął mozolne zejście w niepraktycznym stroju raumsonauty. Wraz z wbiciem flagi III Rzeszy w powierzchnię ziemskiego satelity, pierwszymi słowami wypowiedzianymi na obcym ciele została pierwsza zwrotka hymnu Niemiec. Euforia ogarnęła całą Trzecią Rzeszę i jej włości, drugi stycznia został ogłoszony dniem wolnym od pracy, a szampany znów wystrzeliły. Jednak gdy Niemcy się cieszyli, na świecie panował smutek i atmosfera upokorzenia.

W USA było to zapewne najtragiczniejsze wejście w nowy rok. Amerykanie włączając swoje telewizory widzieli jedynie wiadomości o przegranym wyścigu kosmicznym, a pod siedzibą NASA, Białym Domem oraz Kapitolem zebrały się wielkie grupy protestujących. Taka porażka dolała jedynie oliwy do ognia, gdyż kraj zmaga się z ruchem desegregacyjnym, radykalizmem południowych stanów, rosnącymi nierównościami społecznymi oraz stagnacją gospodarczą związaną z brakiem nowych rynków do ekspansji. Praktycznie wszyscy analitycy są zgodni iż najbliższe wybory prezydenckie będą najważniejszymi w historii, gdyż powszechnie wiadomo że kraj wymaga radykalnych zmian. Naród jest podzielony jak nigdy, i nikt nie wie czy będą to radykalne zmiany w stronę równości i praw człowieka, czy w mrok autorytaryzmu i chorej ideologii. Niezależnie jednak od wyników, zwycięstwo jednych będzie porażką innych, co może mieć nieprzewidziane konsekwencje...

Cesarstwo Japonii wyszło z wojny jako największy zwycięzca. U progu 1962 roku jawi się jako największa gospodarka świata, z niezliczoną populacją swoich kolonii które przymusowo odkupują wszystkie towary metropolii, napędzając niewolniczo ekonomię Sfery. Za rządem w Tokio stoi największa flota jaką widział świat, a milionów kilometrów kwadratowych broni fanatyczna armia boskiego cesarza. Jednak pod tą sielankową otoczką propagandy pojawiają się coraz większe pęknięcia. Bogactwo kraju zostało zbudowane na wyjątkowo nietrwałym budulcu jakim jest zaufanie, a mianowicie zaufanie do Zaibatsu. Przez dekady te gigakorporacje dostarczały niezliczonych produktów narodowi, lecz dziś, z tygodnia na tydzień zaufanie którym daży je rząd w Tokio jest nagminnie nadużywane... a żeby tego było mało, skorumpowani do szpiku kości państwowi urzędnicy już dawno zaczęli udawać ślepych na widok defraudowanych pieniędzy państwowych. Choć dokumenty przedstawiane premierowi Ino jawią się jako utopia, każda bardziej rozeznana osoba widzi iż fundamenty tego domku z kart zapadają się pod swoim ciężarem... a to nie może się dobrze skończyć dla Boskiego Cesarza i jego narodu.

Choć lądowanie na księżycu drastycznie podbiło poparcie dla wielkiego wodza, fakty są takie że zwycięstwo w drugiej wojnie światowej wcale nie było tak cudowne jak je malują. Gospodarka kraju jest w nienajlepszym stanie, w tyle za Stanami, lata świetlne za Japonią. Wehrmacht dwoi się i troi aby obstawić przeogromną granicę Rzeszy, choć każdy w dowództwie wie, że jest to zadanie niewykonalne. Niewolnicy z każdym rokiem stają się mniej efektywni, a ilość incydentów rośnie. Partyzanci w Reichkommissariatach dają o sobie znać codziennie. A do tego Burgundzki diabeł Heinrich Himmler knuje swoje intrygi z dala od oczu kontrolerów z Germanii (//Berlina). Czy coś może pójść jeszcze bardziej nie tak?

Reszta świata

-Triumwirat
Nad Morzem Śródziemnym rozpada się utrzymywany od dekady balans sił. Turecki nacjonalizm rośnie w siłę, Iberyjczycy domagają się swojego kawałka afrykańskiego toru, zaś Włochy ze swoim imperium kolonialnym stoją na drodze obydwu dawnych sojuszników. Mało kto wierzy w możliwość przetrwania Triumwiratu, zwłaszcza gdy Morze Śródziemne wysycha poprzez ogromną Zaporę Gibraltarską. Do tego ruchy separatystyczne rosną jak grzyby po deszczu, od gór Kaukazu aż po plaże Maroka nad Atlantykiem.

-Madagaskar
Na zapomnianej przez świat wyspie dzieje się po staremu. Zesłani tu w ogromnych ilościach żydzi żyją w specjalnych gettach, nieliczni koloniści z Rzeszy próbują zbudować tu nowy dom, a lokalsi są gnębieni zarówno przez Niemców jak i Żydów. Co może pójść nie tak? Chyba brakuje tu już tylko jakiejś zarazy...

-Indie
Choć Indie zyskały niepodległość po drugiej wojnie, była to niepodległość okupiona wielkimi stratami ludzkimi, klęskami głodu i utratę terytoriów. Kraj żyje praktycznie z rolnictwa, nawet w największych miastach brakuje fabryk, nieudolne rządy nie były w stanie ściągnąć kapitału zza granicy, zaś naród póki co jest za biedny by stawiać swoje. Nastroje są bardzo podzielone. Do kraju w latach 50 przywędrował Maoizm który zyskał na sile, co nikogo nie dziwi patrząc na tragiczne warunki życia na wsi. O swoje upominają się też książęta posiadający własne prywatne wojsko oraz spory kawał terenów rolnych. Pakistańscy nacjonaliści szaleją przy granicy z Afganistanem, zaś rząd Azad Hind jest wiecznym zagrożeniem czyhającym w Bengalu. Wielu zagranicznych analityków wróży wojnę domową, a najbliższe wybory mogą okazać się ratunkiem lub zgubą całego subkontynentu.

-Kanada
Kanada jest anomalią na skalę światową, gdyż jako jedyny uczestnik drugiej wojny światowej nie straciła populacji, a w zasadzie to ją zyskała. Wraz z upadkiem Wysp Brytyjskich, na wschodnie wybrzeże Kanady przybyła ogromna flota okrętów cywilnych jak i wojskowych. Ewakuowano wszystko co się dało. Ludzi. Fabryki. Kosztowności. No i oczywiście rodzinę królewską. Od 1953 roku na tronie zasiada królowa Elżbieta II która cieszy się względnie dużą popularnością. Wśród płonącego świata, kraj ten jawi się jako sielankowa wyspa, gdyż brak jej większych problemów, nawet tych gospodarczych. Jednak czy kurs ten się utrzyma wraz z wejściem w nowy rok?

-Ordensstaat Burgundia
STRENG GEHEIM

-Generalne Gubernatorstwo
Hans Frank od lat wysyła bardzo optymistyczne raporty do Rzeszy. Według jego badań, 94% kraju zostało zgermanizowane, a GG już niebawem będzie mogło zostać przyłączone do Wielkiej Rzeszy. Prawda jest jednak zgoła inna. Polskie Państwo Podziemne jest największą organizacją partyzancką świata, Polacy mają własny system edukacji, produkcję broni, rząd i w zasadzie wszystko co charakteryzuje realne państwo. Naród ma dość niemieckiej opresji i tylko czeka na okazję by wyprzeć najeźdźcę ze swej ziemi.

-Brazylia
Ameryka Południowa była poniekąd zapomnianym przez świat kontynentem. Istniała sobie i wegetowała. Jednak odkąd świat wszedł w okres zimnej wojny, cały rejon ożył, gdyż mocarstwa szukają tam sojuszników. Względnie szanująca prawa człowieka i demokrację Brazylia stała się więc naturalnym sprzymierzeńcem Stanów Zjednoczonych. Duże inwestycje biznesmenów z Wall Street napędzają gospodarkę kraju, jednak Argentyński i Peruwiański ekspansjonizm zaczyna zagrażać pokojowi na kontynencie. Pierwsi analitycy zaczęli zwracać uwagę na możliwość eskalacji lokalnej rywalizacji w kontynentalny konflikt. Jednak czy to nie jest zwykłe wróżenie z fusów?

-Meksyk
Meksyk okazał się wielkim zwycięzcą wojny, gdyż nie brał w niej udziału, a obecnie znalazł się na pierwszej linii działań... dyplomatycznych. Ambasadorzy ze Stanów, Rzeszy i Japonii biją się o wpływy w Meksyku na śmierć i życie. Nie ma wątpliwości że kraj na tym zyskuje, jednak jak długo można grać na trzy fronty? I jakie nieprzewidziane konsekwencje niesie wojna wpływów na naszym terenie?

-Rosja
Nikt nie wie co tak naprawdę dzieje się w Rosji. Wiadomo tylko tyle iż trwa tam wojna domowa. (//Więcej na TFach graczy w rejonie Rosji)