Roponośne lata

Bliski Wschód oraz Iran niegdyś kolebka ludzkości, serca starożytnych mocarstw i jedne z najbogatszych regionów ziemi, dziś nikną w cieniu swojej dawnej chwały. Europejski kolonializm XIX wieku oraz ten współczesny włoski odcisnęły swoje piętno zarówno na gospodarce jak i mentalności, lecz to niedługo może się zmienić.

O bogatych złożach ropy w regionie wiedziano już od początku XX wieku ale to właśnie lata 60 rozpoczęły prawdziwa gorączkę. Przodował w tym Iran wolny od Sowieckich i Brytyjskich wpływów i na tyle silny by opierać się włoskim. Państwowe spółki jak i prywatni przedsiębiorcy zaczęli odkrywać niezwykle bogate złoża na wybrzeżu oraz wodach zatoki perskiej gdzie bardzo szybko rozpoczęto wydobycie. Jeszcze większe złoża niedługo później odkryto w regionie Khuzestanu. Podobna sytuacja dzieje się w Tureckiej Syrii, Włoskiej Jordanii czy Iraku.

Złożę odkrywane za złożem oraz masowe ekspedycje geologiczne finansowane przez państwa i korporacje. Sektor wydobywczy odnotował najwyższy wzrost w historii, a inwestorzy prześcigają się w inwestycjach w każdym regionie gdzie odkryto chociaż krople ropy. Bezrobocie zaczyna spadać, a coraz więcej osób przybywa do regionów w poszukiwaniu pracy w nowo powstałych odwiertach.

Złoża ropy mogą oznaczać gwałtowny wzrost gospodarczy regionów i bogactwo dla krajów je kontrolujących lecz czy rządy wygrają z przedsiębiorstwami i zagranicznymi wpływami? Czy ropa wprowadzi złota erę bliskiego Wschodu czy rozpocznie kolejna fale kolonializmu?


Efekty:
Inwestycje w sektory wydobywcze Bliskiego Wschodu oraz Iranu są tańsze o 25%
Boom naftowy trwa, ceny ropy idą w dół, prawdopodobnie będzie miało to pozytywne skutki dla całego świata.
Zaczyna się walka o wpływy na Bliskim Wschodzie, każde pole ropy jest na wagę złota a mocarstwa mogą łatwo się wzbogacić wspierając przyjazne sobie reżimy.